Dzień dobry! Tego jeszcze nie było, mam nadzieję, że wam się spodoba. Dajcie znać, czy też macie tak mało rzeczy w swojej torebce jak ja, czy raczej jest ona Wiesz, co nosisz w swojej sześciofuntowej torbie przez cały dzień, ale zastanawiałeś się kiedyś, jakie rzeczy niesie wszyscy inni? Poprosiliśmy siedem kobiet o zajrzenie do torebek. Spójrz! 1. Chris, nauczyciel i matka. Chris jest 43-letnią matką i nauczycielką. Porządek musi być! Ordnung muss sein! W swojej torebce masz wszystko to, co niezbędne. Do Twojego miejskiego niezbędnika dochodzi kubek #Stojo. Poniżej znajdziecie wszystko, to co chciałybyście wiedzieć o najbardziej upragnionej torebce na świecie. – W czasach, w których Gabrielle Chanel zaprojektowała ten elegancki dodatek, kobiety nosiły małe kopertówki (które trzeba była trzymać w ręku) lub większe torebki na bardzo krótkiej rączce. Hej kochanie zapraszam na kolejny film na moim kanale zapraszam was do oglądania filmu Przegląd mojej torebki czyli co mam w torebce DZIĘKUJĘ WAM ZA KAŻDĄ Jak wiele rzeczy potrafi zmieścić się do kobiecej torebki – wiedzą tylko kobiety. Chociaż czasem i nas same zaskakuje to, ile „niezbędnych” przedmiotów potrafimy w niej przechowywać, a co dziwniejsze, z jaką szybkością udaje się nam przedostać przez stertę pustych opakowań po gumach do żucia, błyszczyków i paczek chusteczek higienicznych, by dosięgnąć do dna i U4pPNT. Jakiś czas temu bardzo modne było nakręcanie różnego rodzaju filmików o wdzięcznym tytule co mam w torebce? Próbowałam znaleźć genezę tego typu wpisów, od czego to mogło się zacząć? Odpowiedź wydaje się dość prosta, my kobiety z czystej ciekawości lubimy takie wpisy/filmy. Sama uwielbiam oglądać inspiracje tego typu, żeby podpatrzeć różne lifehacki organizacyjne. Dziś postanowiłam zajrzeć co mam w mojej torebce, która jest ze mną zawsze w trasie. Uwielbiam ją, bo mieści wszystko, co mi do szczęścia potrzebna a czasem nawet milion innych rzeczy. Zmieniam ją tylko na większe wyjścia, gdy potrzebuje mniejszą i bardziej elegancką. Co mam w mojej torebce? Małe kosmetyczki. A więc oto moja torebka, duży shopper mieszczący wszystko, co kobiecie do szczęścia potrzebne. Torebka kupiona jakiś czas temu w jednej z popularnych młodzieżowych sieciówek. Jedyny mankament, jaki zauważyłam już na początku to to, że wszystko w niej gubiłam, jedna duża przegródka to stanowczo nie to, czego szukam. Dlatego zastosowałam jeden pewnie z bardziej popularnych trików (używam małych kosmetyczek i wszelkiego rodzaju opakowań do organizacji torebki). Tak oto wygląda cała zawartość, na pierwszy rzut oka mało tego, nic bardziej mylnego moi drodzy to tylko dobra organizacja torebki i małe kosmetyczki, dzięki którym nie gubię małych przedmiotów. Jeszcze jakiś czas temu wydawało mi się to po prostu głupie, bo przecież, po co nosić osobne kosmetyczki do organizacji torebki i przestrzeni w niej. Jak widzicie, jest we mnie jeszcze małe dziecko, bo wszelkiego rodzaju breloczki cieszą mnie jak mało kogo, mam je przy kluczach (akurat w zamku w drzwiach wejściowych), zamku w torebce i aż boję się pomyśleć, gdzie jeszcze mogę je przyczepić. Pierwsze błękitne pudełeczko z balonikami zawiera wszelkiego rodzaju sprawy kobiece takie jak wkładki, tampony, podpaski. Osobiście czuję się jakoś spokojniej, kiedy mam w torebce „zabezpieczenie” w razie niepodziewanych wypadków. Jeśli nie dla mnie to zawsze mogę poratować przyjaciółkę w potrzebie. Każdy z nas nie wyrusza bez portfela poza dom, przecież nic nie jesteśmy w stanie załatwić bez pieniędzy lub dokumentów. Poza tym nie wychodzę na uczelnie bez notatnika oraz laptopa, są to moi najlepsi przyjaciele w czasie studiowania. Nie wszystko jestem w stanie zapisać w laptopie czasem potrzebna klasyczna kartka papieru. Oczywiście jak ładna pogoda i słoneczko to muszą być okulary przeciwsłoneczne w tym wypadku 2 pary (moje i mojego chłopaka). Spinka do włosów rzecz bardzo ważna, zawsze może znudzić się kucyk i trzeba będzie podpiąć albo na odwrót. Zostały 2 małe kosmetyczki do torebki, które używam od niedawna (pomysł podpatrzyłam u innych koleżanek blogerek). I zastanawiam się, dlaczego ja wcześniej nie stosowałam takiej organizacji torebki, przynajmniej dzięki temu wiem co mam w torebce. Najpotrzebniejsze rzeczy Kiedy nie masz w domu małej kosmetyczki, którą mogłabyś użyć jako organizer do torebki, zrób tak jak ja, wykorzystaj małą torebkę, która kiedyś miała łańcuszek i była modna, ale lata świetności ma za sobą (haha). No i co znajduje się w małej „starej torebce”, trzymam w niej rzeczy dość ważne na co dzień. Ołówek, długopis, zakreślacz mega potrzebne na studiach, podpisać na liście obecności jakoś się trzeba, czasem w notatniku coś ważnego więc podkreślam kolorem (po prostu muszą być). Słuchawki podstawa, muzyka nie opuszcza mnie w czasie przemieszczania się po moim kochanym mieście. Chusteczki do czyszczenia okularów przydatne, ponieważ nosze okulary w czasie pracy przy komputerze. No na koniec zostawiłam całą moją wiedzę i dokumenty, czyli 2 pendrivy, z którymi się nie rozstaje, wszystko, czego potrzeba na zajęciach znajduje się właśnie na nich. Dzięki tej organizacji w torebce nie plączą mi się słuchawki w inne rzeczy w torebce i zdecydowanie łatwiej te małe rzeczy wyjąć mi z takiej małej kosmetyczki w torebce niż z głębin wielkiego shoppera. Kosmetyki pierwszej potrzeby Co mam w torebce? Kosmetyki! Ostatnia i najbardziej kolorowa mała kosmetyczka do torebki w kolorze holograficznym, jest moją miłością od pierwszego wejrzenia (zakupiona za jakieś totalne grosze). W niej znajdują się przybory kosmetyczne do poprawy wyglądu w czasie dnia oraz pielęgnacja i higiena dłoni. Znajdują się tutaj chusteczki nawilżane, bardzo przydatne, zwłaszcza gdy jest się freakiem kosmetycznym tak jak ja i przy każdej wizycie w sklepie kosmetycznym testuje wszystkie możliwe odcienie szminek (przegląd produktów do ust niebawem). Żel antybakteryjny zawsze mam przy sobie, jak wiemy nie wszędzie mamy możliwość umycia dłoni przed jakimkolwiek posiłkiem. Wtedy sprawdza się wspaniale mam poczucie, że moje ręce pozbawione są bakterii, z jakimi mam styczność. Krem do rąk zwłaszcza w zimie zawsze muszę mieć przy sobie przesuszone dłonie, ehh nie znoszę tego uczucia szorstkich rąk. Szczotka, bo nigdy nie wiadomo, kiedy wiatr potarga włosy i trzeba będzie poprawić nasze uczesanie. Mała, kompaktowa, z lusterkiem a do tego w różowym kolorze czego chcieć więcej? Jak szczotka to i spinka to i musi gdzieś znaleźć się frotka, żeby związać włosy w ekstremalnych sytuacjach. Gumy i tabletki na gardło no cóż, kto z nas nie ma gum do życia w torebce? No właśnie większość z nas nosi je przy sobie dla odświeżenia jamy ustnej. A tabletki na gardło niedawno byłam chora na i zostały nic nadzwyczajnego, zawsze może gardło boleć. Przybory kosmetyczne typu perfumy, balsam do ust, balsam koloryzujący do ust i obcinacz wszystko oczywiście potrzebne, z tym że w zależności od stylówki i humoru się zmienia. Nie zawsze odpowiada nam ten sam zapach perfum czy kolor szminki. No, chyba że nosimy ciągle taki sam makijaż i mamy jedne ulubione perfumy to co innego. To była cała zawartość mojej ukochanej shopperki, z którą przemieszczam się w ciągu dnia. Wyobrażacie sobie, jaki miałabym bałagan, gdyby to wszystko było po prostu wrzucone do środka ? Ja wiem, jak to wyglądało i cieszę się, że zastosowałam taką organizację w torebce. Jeśli nie macie tak jak ja małych kosmetyczek, to może być coś innego. Jakiś czas temu używałam takiej przeźroczystej teczki na klips do przechowywania dokumentów w rozmiarze B5, też spisywała się dobrze. Dajcie znać, co musicie mieć w swojej torebce oraz jakie stosujecie lifehacki organizacyjne. Zastanawiam się też nad wpisem co mam w torebce typowo na wielkie wyjścia? Od marca 2019 trochę się pozamieniało dla ciekawskich filmik na YouTubie zapraszam 🙂 To ostatnie chwile, aby publikować wpis o zawartości torebki. Lada dzień na świat przyjdzie Klara i jestem pewna, że mając wychodne wzbogacę się o dodatkowe atrybuty macierzyństwa, które będą mi ciążyć na ramieniu. Smoczki, pieluszki, zabawki, ubranka na zmianę-oj będzie tego sporo 🙂 Są rzeczy bez których nie ruszam się z domu. Oczywiście, wszystko zależy od rozmiarów torebki, bo jeśli wybieram małą, poręczną to wrzucam do niej telefon, dokumenty, kluczyki i pomadkę. Nie ma szans, aby więcej zmieścić to torebki, która wielkością wcale nie różni się zbytnio od mojego telefonu. Idealna torebka Gdy wychodzę z domu na dłużej, lubię mieć przy sobie większą torebkę. Taką, do której zmieści mi się format A4, a ja swobodnie mogę powrzucać mniejsze rzeczy do pozostałych przegródek. Dobrze, jeżeli torebka jest zapinana na zamek, ale nie jest to konieczne, bo…niestety rzadko z niego korzystam. Jak wyjeżdżamy z Mamą w podróż służbową to non-stop słyszę z jej ust „Zapnij torebkę„… Co znajduje się w mojej torebce? Zwykle zabieram ze sobą komputer. Dlatego tak ważne są dla mnie gabaryty laptopa. Ma być lekki, cienki. Oprócz tego notatnik. Bardzo rzadko mam ze sobą kalendarz, bo jest zbyt ciężki i zajmuje za dużo miejsca. Oprócz tego, mam ze sobą ładowarkę, a także słuchawki. Niesamowicie denerwuje mnie, gdy muszę rozwijać zaplątane kable, więc akcesoria do telefonu wkładam do małego etui, które pozwala zachować mi porządek. Poprawianie makijażu w środku dnia Przed wyjściem z domu wykonuję taki makijaż, który daje mi pewność, że za kilka godzin nie będę wyglądała jak ugotowana panda. Z tego powodu, nie mam konieczności poprawiania makijażu w środku dnia na wielką skalę. Jedyne co mam zawsze przy sobie to bronzer, pomadkę ochronną i często dorzucam szminkę albo błyszczyk. Do odświeżenia- wilgotne chusteczki, poręczna szczotka i gumki do włosów, gdyby rozpuszczone włosy zaczęły mnie denerwować po kilku godzinach. Coś jeszcze? Wiadomo- klucze do mieszkania i do samochodu, materiałowa torba na zakupy, często coś do zjedzenia (baton,jogurt w tubce). I oczywiście portfel. Chociaż z tym „oczywiście” byłabym ostrożna, bo z reguły nie noszę przy sobie gotówki. Często zapominam także o kartach, więc pomocna jest mi aplikacja wallet na telefonie, dzięki której mogę zapłacić kartą zbliżeniowo (przykładając telefon do terminala i odciskając swoje linie papilarne). W mojej torebce znaleźć można również okulary przeciwsłoneczne. Problem w tym, że przeważnie gubię albo zostawiam gdzieś etui, a okulary frywolnie przemierzają czeluści mojej torebki. Nic tak nie irytuje mojego Bartka jak widok bezpańskich okularów 😀 Jak widzicie: szaleństwa nie ma. Zawartość mojej torebki ograniczam do minimum. Zdecydowanie także łatwiej utrzymać mi w niej porządek niż np. w szafie 🙂 Jestem ciekawa, co skrywają Wasze torebki. Jest coś bez czego nie ruszacie się z domu? Jakiś czas temu (długi czas temu!), zaproponowałam Wam na facebooku wyzwanie. Pokaż, co nosisz przy sobie, czyli “Prześwietlam damskie torebki”. Powodowana ciekawością, co ze sobą nosicie, ale również chęcią wywołania rewolucji w postaci porządkowania damskiej torebki, chciałam zobaczyć prawdę o Was, a w zasadzie o Nas wszystkich – kobietach. Spodziewałam się bałaganu, niespodzianek w stylu zasuszony motyl czy kłopotliwych przedmiotów, z których nie będziecie potrafiły się wytłumaczyć. Wiem dobrze, że kobiety potrafią włożyć do torebki praktycznie wszystko, a im większa torba, tym na dłużej o tym zapominają. To, co wiem, to nie stereotypy, które o damskiej torebce krążą, ale moje własne doświadczenie związane z noszeniem przy sobie wszystkiego, co może się przydać. Obserwuję też kobiety, które akurat czegoś szukając znajdują wszystko inne, po kolei wykładając na stół, po to, by poszukiwaną rzecz znaleźć na samym końcu, w najmniej spodziewanym zakamarku. Po dłuższym czasie zbierania Waszych zdjęć i czytania opowieści doszłam jednak do zupełnie zaskakujących dla mnie wniosków. Mężczyźni – uwaga – czytajcie i uczcie się, kobiety i ich torebki uległy znakomitej przemianie! 1. Torebki są uporządkowane. 2. Nie pakujecie do nich zbędnych bibelotów. 3. Stawiacie na praktyczne, przydatne przedmioty. Wydaje się więc, że torebkowe zamieszanie nieco się uspokoiło, a Wy coraz częściej robicie w nich porządki. Potwierdza się to w ostatnio przeprowadzonych badaniach – ponad połowa posiadaczek torebek sprząta w nich regularnie, a 20 procent nie wkłada do niej niepotrzebnych rzeczy. Nadal jednak jest te spore 80 procent, które nosi ze sobą cały majdan żyjąc przekonaniem, że wszystko jest niezbędne. Pokaż kotku, co masz w środku A teraz efekty torebkowego wyzwania. Oto Wasze wnętrza oraz najciekawsze historie z nimi związane. Ania nosi kosmetyki i notesy. O swojej torebce pisze: “(Na zdjęciu) brakuje tylko telefonu, którym robię zdjęcie (i paczki daktyli, którą też noszę. Lubię daktyle i jem kilka przed bieganiem, ale jak je w domu trzymam, to chłop je wszystkie zjada). Nie umiem wytłumaczyć tych wszystkich błyszczyków- chyba po to je noszę, żeby je w końcu zużyć, bo usta rzadko maluję, a szkoda wyrzucić. No I nie wiem, po co mi dwa notesy…” Torebka Ani Dobromira, aktualnie mama miesięcznej Matyldy, gdy robiła swoje zdjęcie była jeszcze w ciąży: “Często zmieniam torebki, dlatego nie mam szansy zrobić w nich bałaganu. Jak jadę do pracy, to wiozę mnóstwo materiałów na zajęcia, a jak wracam, to zdarza mi się nosić pędzelki do wyczyszczenia w rozpuszczalniku. Poniżej zestaw pt. wyjście do lekarza: w roli głównej dokumentacja medyczna i portfel. A reszta to standard.” Standard – w domyśle: portfel, chusteczki, krem, klucze, woda i okulary przeciwsłoneczne. Torba Dobromiry Olga również wydaje się mieć dość minimalistyczne podejście: “Oto i zawartość mojej torebki: portfel, telefon (na zdjęciu reprezentowany przez etui), dokumenty do auta, składana torba na zakupy, chusteczki higieniczne, pomadka, długopis i klucze do mieszkania. I tyle. “ Pomyślelibyście, że to torebka mamy dwójki dzieci? Torebka Olgi Bogna jest ze sobą i nami wszystkimi szczera. “Nie no dziewczyny, bez jaj. Nie wierzę, może dlatego, że jestem autorką hasła to nie burdel to damska torebka, a może dlatego, że mój pierwszy chłopak opowiedział mi jak tato włożył mamie cegłę do torebki (zorientowała się po tygodniu). Dziś wiem, że byłabym dla niego idealną żoną (wg zasady najlepsza żona to mama Osobiście posiadam trzy torebki dość znacznych rozmiarów. Przesiadam się między nimi 2-3 razy do roku, gdy ewidentnie zmienia się pora roku lub gdy zawartość woła już o wylinkę. Wylinka polega na tym, że na początek przekładam tylko klucze, portmonetkę i – a jakże – komóreczkę, a przez kolejne dni dorzucam to co okazuje się jednak konieczne (po latach nauczyłam się zestaw: listek painkillerów, podpaska, tubka płynu odkażającego i długopis przydadzą się w każdej torebce). Po kilku tygodniach mogę spokojnie wyrzucić to co wciąż w pierwszej torebce zalega. Na usprawiedliwienie mogę dodać tylko, że zwykle jest to ok pół kilo ulotek, najważniejszych-na-świecie ofert przysłanych mi na skrzynkę pocztową, paragonów i tym podobnych dupereli, których nie mam siły i odwagi wyrzucać na bieżąco. Aha no i w każdej torebce mam jakąś pamiąteczkę, której znaczenie znane jest tylko mi tylko tak długo jak nie spłowieje cała zawartość.” Torebka Bogny Zaraz jednak dokłada nam wersję “lajt”, którą bierze na szybkie wyjścia. Bogna “lajt” I Ewa, Polka mieszkająca we Francji. Szyje ubrania dla siebie i dzieci, projektuje strony internetowe i dziecięce pokoje. Jest autorką pięknego bloga o swoim życiu we Francji, francuskiej kuchni i rodzicielstwie bliskości. “Uwielbiam torebki, jarają mnie bardziej niż ciuchy. Mam słabość do tych z wyższej półki. Ale od kilku lat zadowalam się jedną, czarną klasyczną Michael’a Korsa. Latem tradycyjnie zamieniam torebkę na koszyk wiklinowy. Mam ich całe mnóstwo. Praktycznie co wakacje kupuję dwa lub trzy. W tym roku jeszcze nie znalazłam nic, co by mnie nie powaliło na kolana ale przyznać muszę, że mało z domu wychodzę, to nie odczuwam jakieś ogromnej potrzeby nowego nabytku. W torebce/koszyku zawsze mam najbardziej potrzebne rzeczy. Oraz te, które mogą się przydać niespodziewanie, czyli zabawka dla mojego syna oraz kredki. Ostatnio zaprojektowałam mu serię kart do gry Memory, o wielkości połowy wizytówki. Mało miejsca zajmuje i przydaje się jak czekamy u lekarza albo w restauracji. Do niezbędników należy portfel, iPad – nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzy się okazja, żeby zaprezentować swoje kreacje. Paszport, krem przeciwsłoneczny, moleskine – w razie jakby natchnęło mnie na rysowanie albo pisanie. Regularnie wykładam z torebki to, czego nie potrzebuję w danym dniu A ile mam rzeczy, to naprawdę zależy co mam w planach na dany dzień. Kiedy idę z mężem na randkę, biorę ze sobą tylko malutką pochette. Karta kredytowa, dokument tożsamości, zdjęcie rodzinne i karta z grupą krwi. Acha, w torebce noszę zawsze moją ulubioną książkę “Bonjour tristesse” Françoise Sagane. I plastry na odciski. Torebka Ewy Koszyk Ewy *** Wasze opowieści mogłabym czytać i czytać. To niesamowite, ile o człowieku potrafi powiedzieć jego (a w zasadzie jej) torebka. Ile przedmiotów, tyle historii. A im mniejsza zawartość, tym większe świadectwo Waszego życiowego minimalizmu, czego Wam wszystkim gratuluję. Podoba mi się szczere stwierdzenie Bogny “to nie burdel, to damska torebka”, jednocześnie cieszy mnie, że macie do siebie dystans i kiedy trzeba potraficie zredukować swój mały bałagan do niezbędnej esencji. A na koniec przedstawiam 13 najważniejszych rzeczy, które najprawdopodobniej znajdziesz w damskiej torebce. Zawartość można podzielić na kilka grup. I. Rzeczy praktyczne 1. Portfel 2. Klucze 3. Dokument tożsamości 4. Telefon 5. Notes 6. Długopis II. Kosmetyki i środki higieny 7. Chusteczki higieniczne 8. Pomadka 9. Flakonik perfum III. Torebkowa apteczka 10. Tabletki przeciwbólowe 11. Plastry na odciski IV. “Posiłki” 12. Butelka wody 13. Zdrowa przekąska *** Jestem ciekawa, jakie Ty masz podejście do swojej torebki. Nosisz dużą czy małą? A może wszystko mieścisz w kieszeni od kurtki? Jaka jest najdziwniejsza rzecz, którą możesz znaleźć w swojej torebce? Jeśli masz ochotę, podziel się ze mną swoją opowieścią. Co mam w swojej torebce? Pamiętam jakiś czas temu, wśród bloggerek krążył taki TAG, przypomniała mi o nim anikowa101, która kilka dni temu zamieściła podobny post. Postanowiłam dodać coś podobnego :) Tak prezentuje się moja torba, kolor jest na zdjęciu lekko przekłamany, realnie jest bardziej różowa niż kremowa. Kupiłam ją w sklepie etorebka, bardzo lubię ich torebki. Mają przede wszystkim ciekawe wzory i bardzo często można trafić na atrakcyjne promocje :) Moja torebka jest dość spora, można ją nosić zarówno na jak i przez ramię. A oto jej zawartość: Na pierwszym zdjęciu zapomniałam kilku przedmiotów, więc to drugie prezentuje już całą zawartość mojej torebki. Patrząc od lewej: z tygryskiem. Tak naprawdę to zwykły notes w kratkę, ale przerobiłam go sobie na kalendarz, dzieląc kartki na dni. Zapisuję w nim swoje ważne sprawy, zakupy również te kosmetyczne :) Golden Rose, odpowiednik Escady Pink, dość słodkie i bardzo kobiece. Utrzymują się naprawdę dobrych kilka godzin. 2000 calories do poprawek i puder w płynie Essence ( w zasadzie w torebce tylko wtedy, kiedy nie śpię w domu) widać, że już dużo przeszedł, ale lubię go, wszystko mi się w nim mieści. z Rossmanna, dla mnie idealna na usta, zakatarzony nos, bez zapachu i substancji konserwującyh. Jedyny jej mankament to wielkość: 125 ml, pełna jest dość ciężka... mojej zostało na szczęście niewiele, dlatego spokojnie mogę ją nosić w torbie wiem niezbyt urodziowe, kupione w Pepco za grosze do rąk recenzowany wczoraj Essence i pomadka Nivea recenzje również u mnie na blogu do telefonu I to byłoby tyle :) Zachęcam do kontynuowania podobnego rodzaju postów :) Miłego dnia dziewczyny! Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 19:54: musiałabym sprawdzić, ale zbyt się boję żeby to zrobić jeszcze coś mnie wciągnie do środka i co będzie? O_O Odpowiedzi fona, klucze, błyszczyk, portfel, chusteczki, kalendarz, długopis i notes lub zeszyt ;] Idds odpowiedział(a) o 19:53 telefon, błyszczyk, puder, chusteczki higieniczne, tampony, portfel, klucze do domu, mp4, plastry, ibuprom, tabletki na zgagę, papierosy blocked odpowiedział(a) o 19:54 to co tylko sie zmiesci :) blocked odpowiedział(a) o 19:54 chusteczki chigieniczne, klucze, szczotke do włosów, dezodarant i to co potrzebuje jeszcze zależy Lusterko,zawsze telefon.....hehe.....podpaski;) ....... chusteczki ..... i nie wiem ...... nie pamietam ;) PoZdR. ! po pierwsze..! ja nie jestem paniusia jako nie nosze trepki __xD blocked odpowiedział(a) o 19:57 Negafona xd;) Błyszczyk Kredkę do oczu i kredkę Kasee xd Notes i długopis :) xd blocked odpowiedział(a) o 20:05 nie noszę torebek , no... czasami, bo na dyskotekę, nie wypada brać plecaka, c`nie ? xD no to, jak już mam tą torebkę, to mam w niej telefon, chusteczki, błyszczyk portfel itp . ;dd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

co mam w swojej torebce